Czego się dowiesz?
Jeszcze kilka dekad temu krzyk wydawał się rodzicom „standardowym” narzędziem wychowawczym. Dziś jednak świadomość rodziców i pedagogów jest znacznie większa, a osoby wychowujące dziecko zdają sobie sprawę z tego, jak krzywdzący może być model wychowania, w którym dominuje krzyczenie na malucha.
Jak zatem strofować dziecko bez podnoszenia głosu, nawet w sytuacjach, gdy uniknięcie krzyku wydaje się bardzo trudne?
Krzyk nie jest metodą wychowawczą
Każdy rodzic chce jak najlepiej wychować swoje dziecko – tak, by w przyszłości wyrosło na samodzielnego, wrażliwego i dojrzałego emocjonalnie człowieka, który może cieszyć się szczęśliwym dzieciństwem i wspierającymi rodzicami.
Podnoszenie głosu na swoją pociechę zdecydowanie się do tego nie przyczyni – zwłaszcza, jeśli to praktycznie jedyna metoda rodzica na upomnienie swojego dziecka. Maluchy, na które często się krzyczy, stają się bardziej lękliwe; jednocześnie zazwyczaj zaczynają mieć też problemy z wyrażaniem własnych emocji. Tłumią je, w nadziei, że to nie sprowokuje rodzica lub pedagoga do krzyku. Często też maluchy stają się niepewne, przestają próbowania nowych rzeczy (w obawie, że zrobią coś źle, co spotka się z reakcją opiekuna). To w późniejszym wieku przekłada się na rzadsze interakcje społeczne, a nierzadko również na problemy z nauką. Krzyk nie jest zatem metodą wychowawczą; źle wpływa na więź dziecka z rodzicem, obniża samoocenę malucha, a w dłuższej perspektywie może rzutować na relacje z innymi i prowadzić do tłumienia własnych emocji.
Co zamiast krzyku? Można dyscyplinować dzieci na inne sposoby
Niektórzy uważają, że krzyk jest najskuteczniejszą formą dyscyplinowania dziecka. W praktyce jednak jest to jedynie wyraz frustracji rodzica, który nie potrafi – lub nie chce – poradzić sobie inaczej z problemem. Jak w takim razie zdyscyplinować dziecko?
- Po pierwsze, opiekun powinien najpierw uspokoić własne emocje. Przed zwróceniem się do dziecka warto wziąć głęboki oddech i uświadomić sobie, że zachowanie malucha nie było podyktowane złymi intencjami, a raczej niewiedzą, badaniem granic, złym humorem czy strachem.
- Następnie należy zastanowić się, jak najprościej wytłumaczyć dziecku, co zrobiło źle i dlaczego takie zachowanie nie powinno powtórzyć się w przyszłości. Na przykład, jeśli maluch zacznie rzucać zabawkami (swoimi lub cudzymi), należy wyraźnie zaznaczyć, że to złe, podając powód (po zniszczeniu zabawki dziecko nie będzie mogło się nią już bawić, innemu dziecku będzie przykro, jeśli zniszczy jego własność itd.). Istotne jest nie tylko wytłumaczenie maluchowi, czemu źle postąpiło, ale także to, by zrobić to w odpowiedni sposób – opiekun powinien mówić spokojnym, ale stanowczym głosem.
- Dodatkowo należy też zapytać dziecko, czemu postąpiło tak, a nie inaczej. Najczęściej za złym zachowaniem pociechy stoi konkretna przyczyna. Jeśli maluch będzie potrafił wytłumaczyć, o co tak naprawdę chodziło i jakie emocje mu towarzyszyły, opiekun może zaproponować rozwiązanie na przyszłość.
Pozytywne wzmacnianie ważne na przyszłość
Przejawem pedagogicznego podejścia do dziecka jest też wzmacnianie jego pozytywnych zachowań. I wbrew pozorom nie chodzi wyłącznie o typowe „sukcesy” pociechy (czyli np. dobrą ocenę, posprzątanie pokoju, odłożenie zabawek na miejsce czy pomoc podczas gotowania), ale też wyrażanie własnych emocji, opowiedzenie rodzicowi o zmartwieniach, uprzejmość względem innych.
Należy przy tym pamiętać, by jak najwięcej rozmawiać z dzieckiem i słuchać tego, co ma do powiedzenia – to również rodzaj pozytywnego wzmacniania, ponieważ opiekun pokazuje w ten sposób, że dziecko może się do niego w każdej chwili zwrócić, spędzić z nim czas i podzielić się tym, czym chce.
A co w sytuacji, gdy rodzic jednak wybuchnie?
Nawet jeśli rodzice starają się nie krzyczeć na swoją pociechę i zdają sobie sprawę z tego, jakie to złe, może się zdarzyć, że w pewnym momencie mimo wszystko wybuchną. Nie należy się tym zadręczać. Zamiast tego warto przeprosić dziecko i wytłumaczyć, skąd wzięły się tak gwałtowne emocje. To pokazuje młodej osobie, że opiekun ją szanuje, co także jest niezwykle ważne dla dziecka.
Rodzice, pedagodzy i pozostali opiekunowie powinni zatem pamiętać, że najlepszym rozwiązaniem zawsze jest rozmowa z dzieckiem, spokojne wytłumaczenie mu, dlaczego jego zachowanie było złe, a także zbadanie powodów takiego zachowania. Nie zawsze jest to łatwe, jednak w przeciwieństwie do krzyku (o ile opiekun zachowuje się konsekwentnie) może przynieść mnóstwo korzyści.
Zobacz więcej
Jeśli interesują Cię inne porady, zobacz spis wszystkich artykułów.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o studiach na Uniwersytecie Dolnośląskim DSW, wybierz odpowiedni produkt: